Spód: 1 szklanka mąki pszennej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 80 g zimnego masła, 3 łyżki cukru, 1 jajko, szczypta soli
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180ºC. Mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem i solą umieścić w misie malaksera. Dodać pokrojone na mniejsze kawałki masło i obrócić pulsacyjnie kilka razy. Na koniec dodać jajko i połączyć wszystkie składniki. Zagnieść ciasto, rozwałkować na cienki placek, przyciąć do rozmiaru formy i wyłożyć nim dno tortownicy. Delikatnie docisnąć palcami i nakłuć gęsto widelcem.
Piec przez 20 min, aż ciasto zyska złoty kolor. Wystudzić. Piekarnika nie wyłączać.
Jagodowa masa serowa: 300 g jagód, umytych i osuszonych, 750 g białego sera, trzykrotnie zmielonego lub sera z wiaderka (ja użyłam półtłustego zmielonego przez siebie), 50 ml śmietany kremówki, 2/3 szklanki cukru, 4 jajka, 1 opakowanie budyniu waniliowego (bez cukru)
Jagody zmiksować blenderem ze śmietanką. Przecedzić przez sitko.
W dużej misce zmiksować na średnich obrotach twaróg, proszek budyniowy, cukier oraz mus jagodowy. Następnie kolejno dodawać jajka, miksując krótko po każdym dodaniu. Gotową masę wylać na upieczony spód.
Piec 60-80 minut w 180ºC, aż środek sernika się zetnie (u mnie 60 minut było za długo). Sernik pozostawić w piekarniku do całkowitego wystygnięcia, a następnie schłodzić w lodówce.
Polewa: tabliczka czekolady, 50 ml kremówki.
Śmietanę i połamaną czekoladę podgrzać w rondelku i wylać na sernik. Na wierzch posypać jagody.
Przepis pochodzi z bloga My man’s kitchen, ja jedynie niektóre elementy wykonałam inną techniką. Mateusz wykonał polewę z czekolady i jogurtu greckiego.