Mój pierwszy staropolski piernik długodojrzewający z przepisu z XIX w. , którego autorką jest Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Piernik wyszedł przepyszny, rozpływa się w ustach i pachnie świętami – ciasto idealnie przeszło zapachem i smakiem korzennych przypraw. A co najważniejsze pięknie się prezentuje.
Składniki: 500g miodu, 250 g masła, 1 szkl. cukru, 3 jajka, 1 kg mąki pszennej, pół szkl. mleka, pół łyżeczki soli, 1 op. (3 łyżki) przyprawy do piernika, 3 łyżeczki sody oczyszczonej.
W garnku rozpuść masło z miodem i cukrem. W mleku wymieszaj sól i przyprawę do piernika. Mąkę i sodę wymieszaj. Wlej rozpuszczone masło z miodem i cukrem, mleko i wbij jajka. Całość wymieszaj na gładką masę. Tak przygotowane ciasto przykryj ściereczką i schowaj w chłodne miejsce na 4-6 tygodni. Z podanych proporcji wyjdą trzy pierniki.
Do przełożenia powidła śliwkowe – ok. 750 g.
Polewa: 250 g czekolady, 100 g masła, 2 łyżki śmietanki – wszystko rozpuszczamy na parze, mieszając od czasu do czasu.
Przygotowane ciasto wyjmujemy z lodówki i odstawiamy, aby się ogrzało. Ciasto dzielimy na 3crówne części i rozwałkowujemy na wielkość blachy piekarnika (ok. 39×26 cm.). Każdy blat pieczemy 20 min w temp. 170 stopni. Przestygnięte blaty smarujemy powidłami, zwijamy w lnianą ściereczkę i odstawiamy na 4-6 dni obciążając je np. książką.
Boki piernika odkrawamy, a całość dzielimy na 3 pierniki. Pierniki smarujemy polewą. Piernik można posypać migdałami lub orzechami.
Do przygotowania ciasta użyłam miodu borówkowego od Wcinaj miód. Na zdjęciu z gotowym piernikiem jest miód lipowo-spadziowy – tamten miód już się skończył 😉