Nie ma to jak domowe słodycze. Dziś mam dla Was przepis na pianki marshmallows. Są przepyszne, mięciutki, rozpływają się w ustach i bardzo proste w wykonaniu.
Składniki: 1 i ½ szkl. miodu (u mnie 1 szkl. miodu cytrynowego i 1 szkl. miodów borówkowego), 1 szklanka wody, 3 łyżki żelatyny, opcjonalnie sok malinowy, barwnik spożywczy.
W ½ szklanki wody rozpuszczamy 3 łyżki żelatyny, mieszamy dobrze i zostawiamy do ostygnięcia. W garnku doprowadzamy do wrzenia miód i ½ szklanki wody.
I tutaj pierwsza uwaga, jeśli mamy termometr spożywczy to dobrze bo nasz gotujący się syrop musi osiągnąć 115-116 stopni C. Jeśli nie macie termometru to po doprowadzeniu do wrzenia gotujemy około 8 minut mieszając od czasu do czasu.
Ściągamy od razu z gazu i powoli wlewamy do miski z wystudzoną żelatyną. Miskujemy przez 15 min. Masa urośnie i zrobi się gęsta – konsystencją będzie przypominała ubite na sztywno białka jajek. Przekładamy do formy., ja wykorzystałam przykrywkę od naczynia żaroodpornego wyłożonego folią spożywczą i nasmarowana olejem kokosowym. Można użyć foremek silikonowych. W zależności czy chcecie mieć wysokie czy niskie pianki wybierzcie odpowiednio duże naczynie. Wierzch przygotowanej pianki można polać sokiem malinowym lub barwnikiem. Piankę odkładamy do ostygnięcia na 6 godzin. Po upływie czasu wyciągamy ją z formy i kroimy w kostki. Kosteczki posyp cukrem pudrem, nie będą się sklejać.
Źródło: na podstawie przepisu z blogu www.paleolife.pl