Naleśniki, te puszyste, pancakes, to symbol amerykańskiej kuchni. Podawane są z syropem klonowym, dżemem, masłem orzechowym, czekoladą, bitą śmietaną, owocami. Można je jest w różnych kombinacjach.
Niedawno oglądałam film Wujaszek Buck i tam tytułowy bohater zaserwował swojemu bratankowi tort z olbrzymich grubych naleśników. Były tak wielkie, że przewracał je łopatą do odśnieżana 😉 Jako, że nie jestem mistrzynią w robieniu naleśników postanowiłam zrobić swoją wersję grubych nieco nieco nieco mniejszych naleśniorów. No i podałam je z dżemem a nie z kosteczką masła :d
Mój hołd dla wielkiego naleśnika i zarazem klasyka amerykańskiego śniadania to:
220 g mąki, 2 łyżki proszku do pieczenia, 1 łyżka cukru, 1 op. cukru waniliowego, 4 jajka, 360-380 ml mleka, masła do smażenia, do podania dżem od Radix-Bis.
W misce wymieszaj mleko, jajka, mąkę, cukry i proszek do pieczenia. na rozgrzanej patelni (ja użyłam 22 cm) roztop trochę masła i smaż porcjami grube naleśniki po 3 min z każdej strony. Co drugi naleśnik natłuszczałam patelnię. Mi wyszło 6 sztuk. Gotowe podawaj z dżemem lub, jak było w filmie, kosteczką masła i syropem klonowym.
Naleśniki, te puszyste, pancakes, to symbol amerykańskiej kuchni.
