Pomału zaczynam myśleć o świętach. Pierwszym świątecznym wykonanym daniem jest staropolski piernik dojrzewający i pierniczki. Ten piernik robię pierwszy raz. Przepis „zgapiłam” od Gatity – autorki bloga https://www.kulinarneprzygodygatity.pl. Sam przepis pochodzi z XIX w. , którego autorką jest pierwsza kulinarna celebrytka z Warszawy – Lucyna Ćwierczakiewiczowa.
Przepisy i porady Ćwierczakiewiczowej wprowadzają coś nowego do polskiej kuchni. Kobieta inspirowała się przepisami rodzimymi i zagranicznymi, ale opracowała je na swój nowatorski sposób. Przede wszystkim preferuje lekkie dania, które nie toną w nadmiarze tłuszczu i zawiesistych sosów. W swoich poradach gospodarskich podkreśla, że równie ważny co potrawa jest sposób jej podania. Podpowiada także kobietom, że obiad wcale nie musi być drogi i wyszukany, by był smaczny. W 1860 roku wydaje „365 obiadów za 5 złotych przez Autorkę Jedynych praktycznych przepisów Lucynę C.”. Ta książka na zawsze zmienia jej życie. I przynosi jej prawdziwą sławę.
Składniki: 500g miodu, 250 g masła, 1 szkl. cukru, 3 jajka, 1 kg mąki pszennej, pół szkl. mleka, pół łyżeczki soli, 1 op. (3 łyżki) przyprawy do piernika, 3 łyżeczki sody oczyszczonej.
W garnku rozpuść masło z miodem i cukrem. W mleku wymieszaj sól i przyprawę do piernika. Mąkę i sodę wymieszaj. Wlej rozpuszczone masło z miodem i cukrem, mleko i wbij jajka. Całość wymieszaj na gładką masę. Tak przygotowane ciasto przykryj ściereczką i schowaj w chłodne miejsce na 4-6 tygodni. Z podanych proporcji wyjdą trzy pierniki.
Ja użyłam miodu borówkowego od Wcinaj miód – bardzo go lubimy.
Przepis podpatrzony z blogu Kulinarne Przygody Gatity.