Jesień – czas spadających liści, ciepłych sweterków i wieczorów z ulubioną herbatą. Jesień to sezon na dynię. Tę beczułkową piękność o krągłych kształtach stać na wiele więcej niż zupa krem. Tak więc dziś dyniowe gofry.

Któż z nas nie lubi dyni – jesiennej królowej. Ta ogromna pyszność ma mnóstwo właściwości zdrowotnych. Jakich? Eksperci z „Czytamy Etykiety” wypisali najważniejsze właściwości dyni. I tak czytamy: 1.Stanowi źródło karotenów, które neutralizują wolne rodniki, wykazując tym samym działanie przeciwzapalne i przeciwnowotworowe.

2. Zawiera składniki mineralne i witaminy, które wspierają nasz układ odpornościowy.

3. Jest bogata zwłaszcza w witaminę A, która korzystnie oddziałuje na wzrok i wygląd skóry.

4. Źródło błonnika, który m.in. wspomaga trawienie.

5. Zawiera sporo witamin – zarówno rozpuszczalnych w tłuszczach (A, E i K) i rozpuszczalnych w wodzie – tj. witamina C i witaminy z grupy B (w tym kwas foliowy).

6. Świetnie działa na skórę – witaminy A, E oraz C skutecznie walczą z objawami starzenia.

7. Pestki dyni są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz cynku.

8. Olej z nasion dyni zawiera liczne substancje bioaktywne wykazujące prozdrowotne działanie na organizm człowieka
Zachęceni? No to zapraszam na hummus dyniowy.

Wielka, piękna i pyszna. Dynia. Od lat coraz skuteczniej obecna jest w naszej kulinarnej świadomości i coraz częściej pojawia się na naszych stołach. Jest składnikiem zup, klusek, gulaszów, ciast, a także ozdobą domu. Ponoć ze wszystkich dyn, jakie się uprawia tylko 10% jest zjadalnych. Resztę pożytkuje się najczęściej jako ozdoby halloweenowe. W polskiej kuchni najczęściej gości dynia olbrzymia, piżmowa, Hokkaido i makaronowa. Dziś mam dla Was przepis na zupę krem z pieczonej dyni z pieczonymi pomidorami. Po przepis zapraszam na bloga.